środa, 16 stycznia 2013

Separation fifteen

Kochani! Dodaje na szybko bo nie mam czasu :( nie porozsyłam bo nie mam dzisiaj możliwości! mam nadzieje, że sami dojdziecie!! napiszcie mi w komentarzach czy lepiej jak wam podsyłam albo czy mam gdzieś udostępniać?? Buziaki!!! Więcej coś napisze jak troche zwolnie swój tryb życia ! DZIĘKUJE ZA STATYSTYKI, ale licze na WIĘCEJ KOMENTARZY <3
_________________________________________________________________________


Mecz przebiegał obrzydliwie. Jak można stwierdzić, że mecz był "obrzydliwy"? Otóż jednak można jeżeli dwójka Twoich przyjaciół, tak na prawdę liderzy zespołu zawodzą. Chris nigdy tak słabo tutaj nie jechał, Ward podobnie. Było już po pięciu biegach. Długą przerwe zarządził sędzia na wyrównanie toru. Postanowiłam, że tak być nie może. Napisałam do obu esemesa, że mają być w tym samym miejscu za trzy minuty. Obaj nie wiedzieli, że spotkamy się tam w trójkę.
-I po co to? Idę stąd.-powiedział zimno Ward.
-Jak zwykle zachowujesz się jak pieprzony gówniarz.-odpowiedział mu Holder.
-Czy wy do cholery możecie przestać?! Mam już tego po dziurki w nosie. Przyjeżdżam tutaj tyle kilometrów sama a wszystko dla was. Nawet nie poszłam do Pawła przez was! Nie wiem o co wam do cholery poszło, ale jesteście pieprzonymi egoistami. Nie dość, że ranicie siebie nawzajem i do tego mnie to jeszcze zawodzicie klub, trenera i co najważniejsze kibiców. Widać, że macie za dużo pieniędzy, nie chce wam się, macie to za przeproszeniem w dupie. Nienawidzę was. Jesteście okropni. Radzę wam spiąć tyłki dla kibiców bo nie po to oni jechali tyle kilometrów żeby widzieć jak czołowi zawodnicy walą focha bo tak im się chce. Pieprzcie się. Zasrani egoiści.-Rita powiedziała to ze złością. Nie pozwoliła żadnemu dojść do słowa. Po skończeniu swojej wypowiedzi odeszła, wnet biegła jednak był to po prostu szybki krok. Sama nie była w stanie stwierdzić co chłopcy później zrobili, ważne, że chociaż do bójki nie doszło. Przecież wszystko byłoby słuchać na całym stadionie! Afera byłaby jakich mało!
Reszta meczu przebiegała już lepiej, ja poszłam do Pawła. Rozmawiałam z nim i w ogóle nie myślałam o ToruboTwinsach. Świetnie się czułam przy boku Pawła i jego wspaniałych mechanikach. Nagle usłyszałam głos Pana Janka -W biegach nominowanych jedzie para Miedziński-Sullivan i Holder-Ward. W dzisiejszym spotkaniu mogło to być niebezpieczne dla ostatniej pary bo nieźle się pokłócili a na torze mogą sobie pokazać co nieco i dopiec sobie jeszcze bardziej. Dwa ostatnie biegi miały zadecydować kto wygrywa dzisiejsze spotkanie. Para Miedziński-Sullivan była najlepszą parą w naszej drużynie dzisiejszego spotkania, ale druga para powinna zrobić furorę, przecież oni zawsze to robili. Jednak ja kompletnie w to nie wierzyłam i byłam przekonana, że to może się źle skończyć. Strasznie się bałam, ale Paweł był blisko i mnie pocieszał.
Niestety, ale pierwszy bieg nominowany, bieg czternasty zakończył się wynikiem trzy do trzech. Wszystko, więc widniało w rękach TurboTwinsów. Wiedziałam, że pozostaje mi tylko trzymać za nich mocno kciuki. Wybił ten moment. Sędzia włączył czas dwóch minut na podjechanie pod start. Darcy wsiadł jako pierwszy na motor, za nim od razu Chris. Obydwaj poprosili mechaników by na torze dokonać ostatnich poprawek. Namówiłam Pawła byśmy podeszli bliżej bandy. Musiałam obserwować to z bliska. Byłam strasznie zdenerwowana. Trzymałam z całych sił kciuki za chłopców. Ustawieni pod startem, trzy, dwa, jeden... Wystartowali! Najlepiej ze startu wyszedł Alexander Loktaev za nim Holder, Ward i Patryk Dudek. Pomimo tego, że Patryk był juniorem był strasznie mocnym zawodnikiem. Alexandra zawsze lubiłam, nie miałam nic do niego jak i zarówno do Patryka. Druga prosta, Holder wyprzedza Loktaeva a on blokuje Warda. To co zobaczyłam na torze. Nie mogłam w to uwierzyć! Holder pomógł Wardowi, więc mój przyjaciel wyprzedził Loktaeva. Mała grupka kibiców Apatora i ja oszaleliśmy, jednak Alex nie dał za wygraną i wyprzedził Warda. Emocji nie brakowało, krzyki i oklaski-tego nie było końca! Ostatnia prosta, Darcy z Alexem walczyli do końca, do ostatniego centymetra jednak wygrał Loktaev! Jednak nie o to tutaj chodziło. Wygraliśmy mecz dwoma "oczkami" wszystko dzięki TurboTwinsom. Drużyna wybiegła na tor, przed podrzucaniem bliźniaków oboje zsiedli z motorów i normalnie jak bracia uściskali się na torze, zdjęli kaski i zaczęli turlać się po torze jak opętani. Ja odeszłam na bok, nie chciałam żeby mnie widzieli.
Po pewnym czasie gdy stałam i rozmawiałam z Alexą podeszli do mnie Chris i Darcy.
-Chcieliśmy z Tobą porozmawiać.-zaczął Holder.
-Ale przede wszystkim najpierw przeprosić.-kontynuował Ward. Rita stała i wsłuchiwała się w ich wypowiedzi.
-Zrobiliśmy ogromną głupotę.-kontynuowali na zmianę.
-Nie powinniśmy byli wymieniać się tak ostrymi słowami
-A przede wszystkim ranić tym Ciebie i innych dookoła.
-Zrobiliśmy bardzo źle i wiemy o tym, więc chcieliśmy Cie przeprosić.-Ostatnie cztery słowa wypowiedzieli chórkiem. Nie potrafiłam im nie wybaczyć. Od razu rzuciłam się na przyjaciół i przytuliłam ich na raz i powiedziałam -Nie róbcie tego więcej, nie zniose więcej waszych kłotni na serio. Nie wiem o co poszło i nawet nie chce wiedzieć, ale musicie mi obiecać, że już nigdy się tak nie pokłócicie.-chłopcy spojrzeli na siebie i kiwnęli głową pozytywnie.
Po pół godzinie ruszyliśmy do swoich samochodów. Była niedziela, późny wieczór tego dnia. Chris od razu ruszył na samolot do Anglii do swojej wybranki i kochanego syna. Ward postanowił, że wróci ze mną samochodem. Zgodziłam się od razu. Bigg nie ukrywał swojego zadowolenia, że nie będzie musiał jechać ze swoim szefem. Dojechaliśmy do mojego mieszkania około pierwszej w nocy. Powiedziałam Wardowi, że ma spać u mnie a rano poleci do Angli. Stwierdziliśmy, że jeszcze pogadamy u mnie w łóżku a on później przeniesie się na kanape.
-Mogę Ci coś zaproponować?-zapytał Ward.
-Nie, nie prześpie się z Tobą, haha.-odpowiedziałam w żarcie.
-Idź Ty świntuszko!-odpowiedział mi do tego gilgotkami.
-Proponuj śmiało, ale nie obiecuje, że się zgodzę.
-Muszę jechać do domu bo tam jest moje miejsce. Polecisz ze mną do Anglii?-szczerze mówiąc zamurowało mnie. Miałabym spełnić swoje marzenia?! Cudowne, ale jutro przypada druga rocznica śmierci Davida.
-Wow, co za propozycja! Jednak ja nie mogę z niej skorzystać, pomimo tego, że bardzo bym chciała.
-Dlaczego nie możesz?-odwrócił się na bok podparty na łokciu.
-Nie umiem Ci o tym powiedzieć, ale jutro jest ważny dzień, dwa lata temu zdarzyło się coś co zmieniło całe moje życie.
-Jeżeli nie chcesz to nie mów, ale może zrobisz jakiś wyjątek?
-Nie mogę. Nie chce opuszczać tego dnia. Muszę tam być.
-Gdzie? Ja nic nie rozumiem, wytłumacz mi cokolwiek. Błagam.
-Ok, pojedziesz jutro ze mną. O której masz samolot?
-Chciałem lecieć rano, ale mogę przełożyć lot i kupić dwa bilety.
-Okej, możemy tak zrobić.
-Cieszy mnie to.
-Ale jest jednak umowa!
-Tak?
-Ja sama za swoje pieniądze kupuje sobie bilet w tą i z powrotem!
-Przestań...-nie pozwoliłam mu dokończyć.
-Nawet nie ma takiej mowy, że Ty kupisz mi bilety. Nie interesuje mnie to! Inaczej nie polece z Tobą.
-Okej, okej! Teraz ja! Musi być jeszcze jedna umowa!
-Jaka?
-Robimy niespodziankę Sealy i Chrisowi.
-I Maxowi. Wiesz, świetny pomysł. Muszę przyznać, że albo się zmieniłeś albo jednak zawsze taki byłeś a ja miałam Cie za zwykłego dupka i idiotę.
-Zmieniłem się. Przestałem ciągle imprezować z Nickiem. Wydaje mi się, że troche wydoroślałem i to prawda, zmieniłem się.-chłopak długo mówił, ale po krótkim czasie zorientował się, że dziewczyna zasnęła. Darcy przykrył dziewczynę i poszedł spać na kanapę. Długo rozmyślał i nie mógł zasnąć. Jednak zanim się zorientował obudziła go Rita.

23 komentarze:

  1. obudziła go? no i co? jak mogłaś tak przerwać?
    JESTEŚ OKROPNA! DAWAJ NASTĘPNY ALE JUŻ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, no wybaczcie mi, ale wpadłam do domu i pierwsze co to dodałam dla was rozdział! później znowu wyjechałam, ale już jestem kochani! na dniach pojawi się nowy! obiecuje, że dzisiaj zawale nocke i napiszę na przód! całuje i przepraaaszam!:*

      Usuń
  2. Świetne! Darky jest u ciebie na serio fajny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę tak robić bo sama za nim nie przepadam...

      Usuń
  3. Świetne! Czekam na kolejny. Kiedy możemy się go spodziewac? Tekst Rity do Darkyego, że się z nim nie prześpi - świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no sama niestety nie wiem. dzisiaj w nocy będę coś pisać na pewno! także musicie wchodzić i sprawdzać... ciężko mi wysyłać po blogach, że jest nowy, tym bardziej, że teraz są ferie i ja latam jak poparzona wszędzie!:p musze się wyszaleć przez te ferie bo czeka mnie ciężka droga w szkole....

      Usuń
  4. Rozdział wspaniały, ale do tego się już przyzwyczaiłam :P
    Dobrze, że panowie się pogodzili :) Rita ma jednak na nich zbawienny wpływ :D Ciekawi mnie co będzie sie działo w Anglii :D Liczę, że kolejny rozdział pojawi sie szybko :D
    zapraszam w wolnej chwili do mnie http://trzymajgaz.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiała interweniować tym bardziej, że kocha Chrisa jako przyjaciela i tak samo Warda ;p

      Usuń
  5. rewelacyjny ;)
    pozdrawiam , życze weny i czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nic dodać nic ująć jak zwykle super. byle szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  7. No i tak ma być! :D Przyjaciele nie powinni się kłócić :D Dobrze, że Rita wkroczyła do akcji i ich pogodziła ;) No to czekam na wydarzenia z Anglii :D http://with-nothing-to-lose.blogspot.com/ zapraszam na nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, też jestem tego samego zdania, chociaż muszę przyznać, że kłótnie czasem podbudowują przyjaźń! na dniach na pewno pojawi się nowy!:)

      Usuń
  8. tu kolejny odcinek, a ja żyje w takiej nieświadomości ? ;o no wiesz ! i jeszcze takie akcje się dzieją ? ależ Rita ładnie im pojechała taka kobieta z temperamentem, zupełnie jak ja haha. najważniejsze, że to pomogło i nasze kochane bliźniaki się pogodziły, a Rita pojedzie z Darcym do UK. ciekawe, co tam się wydarzy ? oj pisz szybciutko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, nie mam czasu żeby rozsyłać :( haha, no tutaj kobieta z temperamentem to nie tylko Ty i Rita, ale także ja :p niedługo nowy! I ja czekam na nowość u Ciebie, no!!:D

      Usuń
  9. zapraszam 11!*.*
    http://speedwayinmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. no no no coś mi się wydaje że Darcy'emu zależy na Ricie nie tylko jak na przyjaciółce.
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  11. WoW. Super ;) przeczytałam dziś wszystkie rozdziały i mam nadzieje że szybko przeczytam następny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeeej! strasznie mi miło słyszeć, że ktoś jeszcze nowy tutaj dochodzi i na dodatek czyta wszystkie rozdziały! strasznie mi miło. Właśnie dodaje sie post także zapraszam do czytania!!:*

      Usuń